Jak myć panele fotowoltaiczne?

Spośród wszystkich parametrów, które oddziaływają na wydajność instalacji PV, jednym z najważniejszych, na który w dodatku możemy wpływać bezpośrednio, jest przepuszczalność światła związana z czystością modułów fotowoltaicznych. W skrajnych przypadkach bowiem zabrudzenia wpływają na spadek wydajności rzędu nawet 20%. Jak więc dbać należycie o czystość paneli, by pracowały na jak najwyższych obrotach, czy możemy podjąć się ich czyszczenia samodzielnie i wreszcie: czy istnieją panele samoczyszczące?

No cóż, to zależy! Jak wspomnieliśmy – dla efektywnej pracy paneli ważne jest, by były one czyste i w miarę możliwości niezakurzone, tak by światło słoneczne mogło swobodnie przenikać przez nie i być przetwarzane na energię elektryczną, dlatego regularnie należy usuwać z nich piasek, osady ze spalin, pyłki roślinne i ewentualnie porastający je mech. Natomiast jeśli boicie się porażenia prądem lub innego wypadku związanego z funkcjonowaniem samej instalacji, pocieszamy – najtrudniejsze jest samo wejście na dach, dlatego nie róbcie tego samodzielnie, jeśli nie macie odpowiednich zabezpieczeń lub warunków, by stabilnie stanąć na dachu bez nich.

O czym należy również pamiętać – niektóre panele fotowoltaiczne wymagają użycia specjalistycznych środków czyszczących, dlatego przed przystąpieniem do tej czynności zapoznajcie się z warunkami gwarancji i instrukcją czyszczenia modelu, który wybraliście.

Ogniwa należy myć wodą destylowaną lub deszczówką i miękką gąbką (np. nylonową). Jeśli zabrudzenia są silne, zaleca się użycie mydła – mieszanki płynu do mycia szyb i octu winnego. Po użyciu mydła zawsze należy pamiętać dokładnym o spłukaniu go z powierzchni baterii. Nie zaleca się stosowania do mycia paneli wody z kranu – często jest ona twarda i może przyczynić się do powstawania osadów z kamienia, które będą wpływały na zmniejszenie fotoprzepuszczalności naszych baterii. Mycie najlepiej przeprowadzić rano, zanim instalacja zdąży się nagrzać od słońca lub po prostu w pochmurny, chłodniejszy dzień, by uniknąć ewentualnych uszkodzeń wskutek użycia np. zbyt zimnej wody na gorących panelach.

Zakazy są dość proste i raczej oczywiste: w żadnym wypadku nie wolno chodzić po modułach, gdyż nie są one przystosowane do tego rodzaju nacisku oraz w absolutnie nie należy używać do mycia myjek ciśnieniowych!

Większość producentów zaleca myć panele przynajmniej raz w roku, by zachowały swoją wydajność. Praktyką natomiast jest mycie ich około dwóch razy w roku, przy czym zawsze należy wziąć indywidualne warunki, jakie panują w pobliżu naszej instalacji. Zwykle w okresach wzmożonych opadów deszczu mycie paneli nie jest konieczne, natomiast dobrze jest usuwać z nich nieco częściej takie zabrudzenia, jak ptasie odchody – podobnie jak w przypadku karoserii samochodowej, mogą one być przyczyną korozji na powierzchni panelu, jednak nie jest to niezbędne, jeśli dostęp do instalacji jest trudny. W takim wypadku dokładne czyszczenie wiosną i w połowie lub pod koniec lata w zupełności wystarczy.

Jest to oczywiście prawda! W ostatnich latach opracowano system samodzielnie myjących się paneli. Wyposażone są one w niskociśnieniowe zraszacze, a niektóre z nich również w pojemniki na środek czyszczący. System opryskuje najpierw baterię mydłem, a następnie spłukuje powierzchnię baterii czystą wodą. Sposób ten to jednak dość kosztowne udogodnienie i nie zwalnia nas całkowicie z czyszczenia naszej instalacji – niektóre zabrudzenia i tak należy usunąć ręcznie. Nieprawdziwe lub mocno naciągane są natomiast twierdzenia dotyczące powierzchni samoczyszczących – opady atmosferyczne nie zawsze umożliwiają samoczynne oczyszczenie baterii, a w okresie letnim wręcz powodują wzmożone osiadanie charakterystycznych żółtych pyłków roślin na powierzchni paneli.

Firmy zajmujące się wykonywaniem tego typu usług świadczą je w oparciu o dwa systemy mycia: jonowo-kationowy, polegający na filtrowaniu za pomocą żywicy ze złożem mieszanym lub system odwróconej osmozy, który z kolei opiera się na filtrowaniu przez filtr z membraną.

Jak się przekonaliście – samodzielne mycie paneli to nic trudnego, dlatego jeśli możecie zrobić to w bezpiecznych warunkach z zachowaniem zasad BHP, a wasze baterie nie wymagają użycia specjalistycznych trudnodostępnych środków myjących, nie musicie decydować się na skorzystanie z usług profesjonalnej firmy. Nie czekajcie więc z decyzją i rozpocznijcie swoją przygodę z zieloną energią jeszcze w tym sezonie.